Kochani,
od naszej debiutanckiej wyprawy na Kubę upłynął już prawie rok. Jako, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, chcielibyśmy zaprosić Was na kolejne podboje :) Czasy nastały niepewne ale jesteśmy pełni wiary, że wszystko uda się zrealizować, tym samym wspierając lokalną społeczność, która szczególnie ucierpiała za sprawą pandemii. Kolejną wyprawę planujemy na listopad 2021 i będzie się ona znacząco różniła od poprzedniej. Tym razem wybierzemy się poza utartym szlakiem również na wschód wyspy, gdzie będziemy szukać korzeni salsy oraz poznawać dziewiczą naturę. Będziemy sporo się przemieszczać – pokonamy ponad 2,5 tys. km ale wierzymy, że cała podróż da nam wiele radości i pokaże jak różnorodna jest Kuba.

Cena 1150 PLN + 850 EUR zawiera:

-15 noclegów w casas particulares w pokojach 2-osobowych a 3 pierwsze noclegi w Hawanie w hostelu w pok. wieloosobowych (pokój 1-os. za -dopłatą 210 eur)
-15 śniadań z napojami typu kawa/soki
-wizę (kartę turysty)
-transfery lotniskowe oraz transport między miejscowościami
-przejażdżkę starymi samochodami w Hawanie
-jedną wycieczkę konną
-jedną wycieczkę rowerową
-wycieczkę na plantację kakao
-kolację w domu kubańskim
-jeden prywatny koncert z muzyką na żywo
-atrakcje zawarte w programie m.in. wizytę w fabryce rumu, wycieczkę nad wodospad czy plażowanie, wstępy do wybranych muzeów (chyba, że -napisano inaczej)
-kilka degustacji lokalnych napojów
-jedną lekcję salsy
-ubezpieczenie

Cena nie zawiera:
-biletu lotniczego (na tę chwilę ok. 710 euro) cena ta jest ważna do 06 lutego. Do tego dnia musimy wpłacić zaliczkę w wysokości 100zł/os, pozostałą część kwoty wpłacamy do 01. września.
-wstępów do klubów (zazwyczaj 1-5 eur, max 10) i ewentualnych taksówek z tym związanych
-obiadów, kolacji, napojów (warto dziennie przyjąć stawkę żywieniową ok. 20 eur)
-napiwków
-wydatków własnych
-Pieniądze na Kubie zazwyczaj można wypłacić z bankomatu ale sugerujemy zabrać ze sobą ok.
500 EUR na własne wydatki aby swobodnie wystarczyło gotówki.

Plan:

Dzień 1 – 11.11 Transfer ze Szczecina na lotnisko w Berlinie (dojazd na 3 godziny przed odlotem), lot z przesiadką na trasie Berlin-Hawana, przylot i transfer do miejsca trzech pierwszych noclegów (cofamy zegarki o 6 godzin – zakwaterowanie w hostelu w Starej Hawanie lub casas particulares dla chętnych par)

Dzień 2 – 12.11 Po śniadaniu pełni emocji udajemy się na podbój Hawany. Czy ruiny mogą być piękne? TAK! Przekonamy się o tym doskonale.
Pierwszego dnia poznamy serce miasta czyli tzw. Starą Hawanę (z jej czterema placami) wpisaną na listę UNESCO. Przy Placu Starym znajduje się camara obscura – urządzenie optyczne za pomocą którego „podglądamy” całą dzielnicę. To również wspaniały punkt widokowy skąd rozpościera się zapierający dech w piersi widok na cztery strony świata, tzn. Hawany.
Zobaczymy również Plac Św. Franciszka zaraz obok portu, Plac Broni oraz Plac Katedralny. Będziemy też skręcać w boczne uliczki, gdzie rzeczywistość zmienia się o 180 stopni i przekonamy się jak blisko od turystycznej części miasta znajduje się „prawdziwa”, nostalgiczna i zniszczona tropikalną pogodą Hawana.
Jako, że Kuba najbardziej kojarzy nam się z rumem i cygarami to tego dnia odwiedzimy fabrykę rumu Havana Club, gdzię zgłębimy tajniki produkcji tego trunku jak i zaspokoimy swoje podniebienia :)
Dla chętnych wieczorne wyjście na dach hotelu Inglaterra, gdzie oprócz cudownego widoku na Hawanę nocą będziemy mogli posłuchać muzyki na żywo i sprawdzić na czym polega kubańska salsa (bezpłatne, idziemy na nogach).

Dzień 3 – 13.11 Po śniadaniu udajemy się na… relaks! Tego dnia plażujemy na jednej z piękniejszych plaż Kuby od strony Oceanu Atlantyckiego, czyli Tarara. Zabieramy ze sobą dobre nastroje, głośniczki i tańczymy nad oceanem. Podróż odbędzie się nie byle jakim środkiem transportu bo przejedziemy się wspaniałymi dziełami sztuki, mającymi już po kilkadziesiąt lat. Nie można być na Kubie i nie przejechać się starymi samochodami :) Przy okazji poznamy też kilka dodatkowych miejsc w samym mieście, jak np. słynny Plac Rewolucji gdzie Fidel Castro wygłaszał swoje kilkunastogodzinne przemówienia. Spróbujemy też najlepszego daiquiri na Kubie w ulubionym barze Ernesta Hemingwaya – El Floridita.

Wieczorem znowu wybierzemy się potańczyć :)

Dzień 4 – 14. 11 wyjazd z Hawany do Morón (po drodze zwiedzimy mauzoleum Che Guevary w Santa Clara). Zakwaterowanie w casas particulares w Morón.

Dzień 5 – 15.11 dojeżdżamy przez drogę usypaną na oceanie na jedną z najpiękniejszych plaż na świecie – Playa Pilar na Cayo Guillermo, która słynie ze swojego białego jak mąka piasku i różnych odcieni błękitu. Całodzienny wypoczynek nad oceanem, będzie możliwość skosztowania lokalnych przysmaków (jak langusty i krewetki – ok. 10 eur). Powrót do Morón, nocleg.

Dzień 6 – 16.11 wyjazd z Morón do Santiago de Cuba (po drodze zwiedzimy malowniczo położone Sanktuarium Matki Boskiej od Miedzi – najważniejszą świątynię zarówno dla wyznawców santerii czyli religii afrokubańskiej jak i kubańskich katolików). Po długiej podróży (bo dawno już skończyła się autostrada a i kilometrów sporo) kwaterujemy się w casas particulares w Santiago, drugim pod względem wielkości kubańskim mieście. To właśnie to miejsce jest kolebką salsy więc jeszcze w nocy będziemy szukać tych rytmów na ulicy :) Będzie gorąco nie tylko za sprawą tańców – jesteśmy już bardzo blisko Haiti i temperatura jest wyraźnie wyższa niż w położonej prawie 1000 km od nas Hawanie.

Dzień 7 – 17.11 zwiedzanie Santiago de Cuba (twierdza San Pedro de la Roca, która została wybudowana aby strzec miasto przed atakami pirackimi, koszary Moncada gdzie rozpoczęła się kubańska rewolucja, cmenatrz Santa Ifigenia z grobami Fidela i Jose Martiego a wieczorem drink na klimatycznym tarasie przy Plaza Cespedes).

Dzień 8 – 18.11 przejazd do Baracoa przez najbardziej krętą drogę na Kubie (curvas peligrosas). Przejedziemy przez prowincję Guantanamo aby znaleźć się na kubańskim końcu świata. Wizytę w Baracoa rozpoczniemy od odwiedzenia promenady – Malecón a miłośnicy kuchni będą mogli za dodatkową opłatą spróbować wreszcie bardziej wyrazistych dań z dodatkiem mleka kokosowego, cynamonu czy chilli. Wieczorem obowiązkowo udajemy się do Casa de la Trova aby poczuć niepowtarzalny, kameralny klimat najstarszego miasta na Kubie i poznać jego mieszkańców.

Dzień 9 – 19.11 okolice Baracoa to jedno z najbardziej dziewiczych miejsc na wyspie i tego dnia będziemy je poznawać z perspektywy końskich grzbietów :) Później udamy się na zasłużony odpoczynek na przepiękną plażę Maguana. Pod wieczór udamy się do naszych znajomych na prawdziwą kubańską, domową kolację gdzie zobaczymy jak mieszkają zwykli wyspiarze. Pojawi się też zespół, który da koncert specjalnie dla naszej grupy.

Dzień 10 – 20.11 tym razem będziemy poznawać tajniki produkcji nie rumu czy cygar ale… kakao :) To właśnie z niego słynie Baracoa, które ze względu na swój specyficzny mikroklimat jest idealnym miejscem do uprawy tej rośliny. Poznamy cały proces – od uprawy kakao poprzez jego obróbkę a wizytę na farmie zakończymy degustacją oryginalnego napoju na jego bazie, chorote. Później udamy się do podnóża góry El Yunque, którą podobno Krzysztof Kolumb ujrzał jako pierwszą w 1492r. dopływając do brzegów wyspy. Tym razem obcować z naturą będziemy poprzez kąpiel i wypoczynek nad wodospadem.

Dzień 11 – 21.11 przejazd do Camaguey, to będzie długa podróż ale komu starczy sił to może wieczorem zajrzeć z nami do Casa de la Trova i przespacerować się po centrum.

Dzień 12 – 22.11 resztę zwiedzania Camaguey zostawiamy na poranek, bo nie ma drugiego tak skomplikowanego miasta na Kubie :) Zostało ono tak zbudowane, aby piraci nie mogli odnaleźć się w centrum, które jest niemal labiryntem także niemałe wyzwanie przed nami. Odwiedzimy też galerię znanej artystki Marty Jimenez oraz dowiemy się co to jest tinajón, rodzaj zbiornika, z którego słynie miasto. Po kilku godzinach wyjeżdżamy i na wieczór dojeżdżamy do Trinidadu. Miasto uważane jest za perłę architektury kolonialnej. To właśnie tu znajdują się kilkusetletnie domy wybudowane jeszcze za czasów potęgi baronów cukrowych.
Uwaga! Zakaz noszenia szpilek, bo chodzimy głównie po tzw. „kocich łbach”, Po złapaniu oddechu po podróży udajemy się na lekcje salsy do Rincón de la Salsa.

Dzień 13 – 23.11 Trinidad to miasto otoczone przez majestatyczne góry Sierra Escambray i dzisiejszego dnia stawiamy na punkty widokowe. Pod koniec porannego spaceru po miasteczku wejdziemy na wieżę jednego z muzeum miejskich.
W czasie wolnym możliwość zakupienia tradycyjnego rękodzieła, obrusów czy też spróbowania drinka Canchanchara, który jest miejscowym specjałem.
Wybierzemy się na kilkugodzinną wycieczkę rowerową na plażę, by w końcu zanurzyć swoje ciała w Morzu Karaibskim (do pokonania na rowerach ok. 15km).
Punktualnie o 17 rozpoczynamy spacer w kierunku „El Mirador”, czyli punktu widokowego, z którego będziemy obserwować zachodzące nad Morzem Karaibskim słońce oraz słynną dolinę Valle de los Ingenios, kiedyś słynną z bogactwa i okrucieństwa za sprawą plantacji trzciny cukrowej i niewolnictwa. To właśnie dlatego okolice Trinidadu były kiedyś najbogatszą strefą Kuby. Wieczorem udamy się do najsłynniejszego miejsca w Trójcy Świętej (bo to oznacza nazwa miejscowości) czyli Casa de la Musica. Wstęp kosztuje 1 CUC, idziemy na pieszo gdzie posłuchamy muzyki na żywo i zatańczymy z mieszkańcami salsę na słynnych schodach.

Dzień 14 – 24.11 po śniadaniu przejazd do Varadero (po drodze przespacerujemy się po miejscowości Cienfuegos)

Dzień 15 – 25.11 byczymy się na plaży w Varadero, jednej z najbardziej malowniczych na wyspie a wieczorem idziemy na dyskotekę w rytmach kubańskiego reggaetonu (cubatón)

Dzień 16 – 26.11 po śniadaniu ostatnia szansa na zakup pamiątek na lokalnym targu i przejazd na lotnisko w Hawanie. Piątkowy wylot do domu

Dzień 17 – 27.11 przylot do Berlina i powrót do Szczecina

Podsumowanie noclegów:
3 noce w Hawanie
2 noce w Morón
2 noce w Santiago
3 noce w Baracoa
1 noc w Camaguey
2 noce w Trinidadzie
2 noce w Varadero

Niebawem stworzymy grupę zamkniętą na FB, tylko dla uczestników wyprawy, na której będziemy informować o kolejnych etapach tego szaleństwa

Miejsc jest mało, a ostatnio rozeszły się błyskawicznie. Kochani bardzo prosimy o przemyślane decyzje. Jeśli macie pytania piszcie się śmiało!

Pamiętajcie również, że powyższa oferta ma charakter informacyjny i nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 Kodeksu Cywilnego.

Bilety lotnicze! Mamy cudowną ofertę lotniczą. Wiemy, że czasy są niepewne i choć mamy ogromną nadzieję, że tym razem plan sie ziści, to mamy również świadomość, że różnie nasze losy mogą się potoczyć, dlatego oferta, którą otrzymaliśmy absolutnie wychodzi naprzeciw naszym potrzebom i czasom, w którym przyszło nam żyć. Mamy założoną rezerwacje biletów lotniczych do 06 lutego. Do tego czasu musimy wpłacić zaliczki 100 zł/os. Resztę kwoty wpłacamy dopiero na około dwa miesiące przed podróżą 01 września. Bilety lotnicze każdy z Was kupuje i podpisuje umowę z Biurem Podróży Britas. Pan Dominik wszystko Wam pięknie wytłumaczy. Ważne, ta oferta ważna jest tylko do 06 lutego. Zatem jesli chcecie przeżyć to z nami jeszcze raz, bądź pierwszy raz, nie ma na co czekać

Nad całością przebiegu czuwać będzie osóbka, która po pierwsze zna Kubę jak własną kieszeń, po drugie jest w niej zakochana i każdą wolną chwilę spędza na największej wyspie Wielkich i Małych Antyli. To ona jest autorką naszego programu, ona pokieruje nas w miejsca, które trzeba zobaczyć, które chcemy zobaczyć, to ona wybierze dla nas miejsca, w których będziemy tańczyć spontanicznie, miejsca w których będziemy się uczyć, miejsca w których będziemy się relaksować, miejsca w których dopadnie nas chwila zadumy. To dzięki niej na każdym etapie podróży będziemy chłonąć piękno natury, historię oraz codzienne życie mieszkańców!

Dla kogo

Dla każdego, kto nie boi się kupić biletu lotniczego i zaufać przeznaczeniu A tak serio, to będziemy w dobrych rękach! Ale od hoteli all inclusive trzymamy się z daleka, będzie swojsko, będzie klimatycznie, będzie spontanicznie!

Nie takim małym druczkiem

Kwestia bardzo istotna! Kochani, jedziemy tam jako grupa znajomych! Nie jesteśmy organizatorem, a każdy jedzie na swoją własną odpowiedzialność. Wszystko może się wydarzyć. Różne nieprzewidziane sytuacje mogą nas zaskoczyć. Stawiamy razem czoła każdej sytuacji z uśmiechem i humorem, nawet jeśli nie dostaniemy porannej kawy Wiem, są tacy, dla których słońce może nie wstawać dopóki nie wleją się w siebie pół litra kawy (jestem tego przykładem), ale żadne małe dramaty nie popsują nam dobrej zabawmy!

Zapisy przez wydarzenie: Od marzenia do sełnienia!